
Wszyscy wiemy, że przegrana bitwa pod Waterloo oznaczała koniec rządów Napoleona Bonaparte. Zdaniem naukowców do klęski cesarza przyczyniło się coś zupełnie nieoczekiwanego, a mianowicie erupcja wulkanu na drugim końcu świata.
Dr Matthew Genge z King's College London analizując erupcje i wpływ popiołu wulkanicznego na jonosferę i klimat, skupił się na wulkanach indonezyjskich, a zwłaszcza na Krakatau, który wybuchł w 1883 roku i wywołał prawdziwą katastrofę.
Dr Genge pisze: "konwencjonalna mądrość sugeruje", że erupcje nie mogą wyrzucać wulkanicznych cząsteczek w górne warstwy atmosfery ziemskiej, ponieważ inwersja temperatury w stratosferze działa jak bariera dla wzrostu konwekcji"; dlatego erupcje nie mają szczególnego wpływu na górną atmosferę.
Ale, jak powiedział Genge w swoim oświadczeniu : "Moje badanie wykazuje, że popiół może dostać się w górne warstwy atmosfery dzięki siłom elektrycznym”, a "atmosferyczny potencjał elektryczny wpływa na tworzenie się chmur."
Genge powiedział również, że erupcja Krakatau i przeciętna temperatura powietrza oraz wielkość opadów w tamtym czasie wskazują na ich niespodziewany wpływ na klimat.
Jaki to ma związek z bitwą pod Waterloo w 1815 roku ? Deszczowa aura i błotnisty teren odegrały w porażce Napoleona wielką rolę, a maj i czerwiec 1815 roku opisane zostały przez historyków, jako wyjątkowo deszczowe, jeśli chodzi o Europę. Jak powiedział Genge, na takie zmiany aury wpłynęła właśnie erupcja indonezyjskiego wulkanu Tambore w kwietniu 1815 roku.
I.Z.K.
Dodaj komentarz